Missale
Meum

Niedziela Sześćdziesiątnicy

Bóg nieustannie sieje ziarno swej prawdy i łaski. Niestety często zasiew się marnuje. Zbliżamy się do Wielkiego Postu, w czasie którego Pan Bóg ze specjalną hojnością będzie rzucał przez swoich kapłanów ziarno swojego słowa i łaski. Dlatego dzisiaj duchowo przenosimy się do bazyliki Św. Pawła i przez jego wstawiennictwo prosimy, aby zasiew Boży w naszej duszy owocował, podobnie jak owocował w duszy Apostoła Narodów.

Introit

Ps 43:23-26
Ocknij się: dlaczego śpisz, Panie? Przebudź się! Nie odrzucaj na zawsze. Dlaczego Twe oblicze ukrywasz? Zapominasz o nędzy i ucisku naszym? Przylgnęliśmy łonem do ziemi. Na pomoc nam powstań o Panie i wyzwól nas.
Ps 43:2
Boże, słyszeliśmy na własne uszy, ojcowie nasi nam opowiedzieli.
Chwała Ojcu…
Ocknij się: dlaczego śpisz, Panie? Przebudź się! Nie odrzucaj na zawsze. Dlaczego Twe oblicze ukrywasz? Zapominasz o nędzy i ucisku naszym? Przylgnęliśmy łonem do ziemi. Na pomoc nam powstań o Panie i wyzwól nas.

Kolekta

Boże, Ty widzisz, że nie polegamy na własnych uczynkach; spraw miłościwie, aby opieka Nauczyciela Narodów broniła nas od wszelkich przeciwności.
Przez Pana…

Lekcja

Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Koryntian.
2 Kor 11:19-33; 12:1-9
Broniąc się przeciw zarzutom św. Paweł opisuje swe życie oddane służbie Ewangelii. Mimo przywilejów Bożych, pozostał on ułomnym człowiekiem, podległym pokusom i potrzebującym Bożej pomocy. W jego słabości okazała się moc łaski.
Bracia: Radzi znosicie szalonych, będąc sami rozumnymi. Bo znosicie, gdy ktoś was w niewolę podbija, gdy kto was objada, gdy wyzyskuje, gdy się wynosi, gdy was kto po twarzy bije. Na moją niekorzyść to mówię, jakbyśmy w tym słabi byli. Z czego jednak kto śmie się chlubić (mówię jak szalony), odważam się i ja. Hebrajczykami są, i ja. Potomstwem Abrahama są, i ja. Sługami Chrystusowymi są (jako niespełna rozumu mówię), daleko więcej ja.
W trudach bez liczby, w więzieniach zbyt często, w chłostach ponad miarę, w niebezpieczeństwach śmierci częstokroć. Od żydów otrzymałem pięć razy po czterdzieści plag bez jednej. Trzykrotnie byłem smagany rózgami, raz byłem kamienowany, trzy razy przeżyłem rozbicie się okrętu, dniem i nocą byłem na głębi morskiej.
W podróżach częstych, w niebezpieczeństwach na rzekach, w niebezpieczeństwach od rozbójników, w niebezpieczeństwach od własnego narodu, niebezpieczeństwach od pogan, w niebezpieczeństwach w mieście, w niebezpieczeństwach na pustyni, w niebezpieczeństwach na morzu, w niebezpieczeństwach wśród fałszywych braci. W pracy i mozole, w częstym niespaniu, w głodzie i pragnieniu, w postach częstych, w zimnie i nagości. Oprócz tego, co jest ponadto, jak codzienne naleganie na mnie i staranie o wszystkie kościoły. Któż niedomaga, żebym ja nie czuł się słabym? Któż się gorszy, żebym ja nie płonął?
Jeśli można się chlubić, to ze słabości mojej chlubić się będę. Bóg i ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, który błogosławiony jest na wieki, wie, że nie kłamię. W Damaszku namiestnik króla Aretasa strzegł miasta Damasceńczyków, aby mię pojmać. Ale przez okno w murze w koszu zostałem spuszczony i tak uszedłem z rąk jego.
Jeśli chełpić się wypada (choć nie jest to rzecz pożyteczna), przejdę do widzeń i objawień Pańskich. Znam człowieka w Chrystusie, który przed czternastu laty (czy w ciele nie wiem, czy poza ciałem, nie wiem: Bogu to wiadome) zachwycony był aż do trzeciego nieba. I wiem, że ten człowiek (czy w ciele, czy poza ciałem, nie wiem: Bóg to wie) zachwycony był do raju i posłyszał tajemnicze słowa, których człowiekowi mówić się nie godzi. Z takiego chlubić się będę, z siebie natomiast chlubić się nie będę, chyba tylko ze słabości moich. Gdybym nawet zechciał się chlubić, nie byłbym bezrozumnym, bo mówiłbym prawdę. Ale wstrzymuję się, aby snadź nie rozumiał kto o mnie więcej ponad to, co we mnie widzi albo co ode mnie słyszy.
Abym się zaś dla wielkości objawień nie wynosił, dany mi jest bodziec ciała mego, anioł szatana, żeby mnie policzkował. Dlatego trzykrotnie prosiłem Pana, aby ode mnie odstąpił, ale mi rzekł: Dosyć masz łaski mojej, bo moc w słabości się doskonali. Rad tedy chlubić się będę ze słabości moich, aby moc Chrystusowa zamieszkała we mnie.

Graduał

Ps 82:19; 82:14
Niech poznają Ciebie poganie i wiedzą, Pan Twoje imię, żeś sam jeden wzniesiony nad całą ziemię.
℣. O Boże mój, uczyń ich podobnymi do liści przez wicher porwanych, do plew gnanych wiatrem.

Traktus
Ps 59:4; 59:6
Wstrząsnąłeś ziemię, o Panie, i rozwarłeś ją.
℣. Ulecz jej rozdarcie, bo się chwieje.
℣. By uciekali przed łukiem, aby wyszli na wolność, których Ty miłujesz.

Ewangelia

Ciąg dalszy ☩ Ewangelii świętej według Łukasza.
Łk 8:4-15
Onego czasu: Gdy zgromadziła się rzesza wielka i z miast zdążali do Niego, mówił w przypowieści: «Wyszedł siewca rozsiewać ziarna swoje. A gdy siał, jedno padło przy drodze. I zdeptane jest, a ptaki niebieskie wydziobały je. A drugie padło na grunt skalisty, a wzszedłszy uschło, gdyż nie miało wilgoci. A inne padło między ciernie, a ciernie wzrosły wespół z nim i przygłuszyły je. A inne jeszcze padło na ziemię, na rodzajną i gdy wzrosło, wydało plon stokrotny». To mówiąc wołał: «Kto ma uszy ku słuchaniu, niechaj słucha».
Pytali go tedy uczniowie Jego, co by to była za przypowieść. A On im rzekł: «Wam dane jest poznać tajemnicę Królestwa Bożego, innym zaś przez przypowieści, aby „patrzyli, a nie ujrzeli i usłyszeli, a nie zrozumieli”. Taką jest przypowieść: Ziarnem jest słowo Boże. Przy drodze są ci słuchacze, do których potem przychodzi szatan i porywa słowo z serca ich, aby uwierzywszy nie byli snadź zbawieni. A na gruncie skalistym są ci, którzy posłyszawszy z radością przyjmują słowo. Ale ci korzenia nie mają, wierzą do czasu, a w chwili próby ustępują. To znowu, które padło między ciernie, oznacza tych, którzy posłyszeli, ale odchodząc, przez troski, bogactwa i rozkosze życia są przygłuszeni i nie przynoszą owocu. Które jednak upadło na ziemię dobrą, oznacza tych, którzy w dobrym i szczerym sercu zachowują słowo i owoc przynoszą w wytrwałości».

Antyfona na Ofiarowanie

Ps 16:5; 16:6-7
Umocnij moje kroki na Twych ścieżkach, aby nie zachwiały się wcale me stopy; nakłoń ku mnie Twe ucho, usłysz słowa moje; okaż przedziwne miłosierdzie Twoje, Ty, co wybawiasz ufających Tobie, o Panie.

Sekreta

Panie, niech ofiara Tobie złożona zawsze darzy nas życiem i umacnia.
Przez Pana…

Prefacja

Prefacja o Trójcy Przenajświętszej
Zaprawdę godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne, abyśmy zawsze i wszędzie Tobie składali dziękczynienie, Panie, Ojcze święty, wszechmogący, wieczny Boże:
Ty z jednorodzonym Synem Twoim i Duchem Świętym jednym jesteś Bogiem, jednym jesteś Panem, nie w jedności jednej osoby, lecz w jednej istocie Trójcy. W co bowiem z objawienia Twego wierzymy o Twej chwale, to samo utrzymujemy bez żadnej różnicy o Twoim Synu i o Duchu Świętym. Tak iż wyznając prawdziwe i wiekuiste Bóstwo wielbimy odrębność Osób, jedność w istocie i równość w majestacie.
Majestat ten chwalą Aniołowie i Archaniołowie, Cherubini i Serafini, którzy nie przestają wołać codziennie powtarzając jednym głosem:

Antyfona na Komunię

Ps 42:4
Przystąpię do ołtarza Bożego, do Boga, który radością napełnia młodość moją.

Pokomunia

Pokornie prosimy Cię, wszechmogący Boże, spraw, aby ci, których posilasz Twoim Sakramentem, godnie Tobie służyli według Twego upodobania.
Przez Pana…